sobota, 12 kwietnia 2014

Ciasto 3 Bit.

Popularne, smaczne ciasto bez pieczenia. Po prostu pychotka.


Składniki:
2 duże opakowania herbatników petit beurre po 350 g
masa budyniowa:
500 ml mleka
1 budyń śmietankowy duży na 3/4 l mleka
 3 łyżki cukru kryształu
1 galaretka agrestowa
200 g margaryny
masa śmietankowa:
500 ml śmietanki tortowej 30 %
3 łyżki pełniejsze cukru pudru 
1 galaretka agrestowa
puszka kajmaku (masa krówkowa ) 510 g. netto
polewa:
50 g margaryny
3 łyżki śmietany 18 %
4 łyżki cukru kryształu
2 łyżki kakao extra ciemne


 Dużą blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, na dno układamy warstwę herbatników.
Na masę budyniową gotujemy mleko, w niewielkiej ilości mleka rozprowadzamy proszek budyniowy i cukier. Do gotującego mleka wlewamy budyń, mieszamy by nie utworzyły się grudki, zdejmujemy z palnika i wsypujemy galaretkę, ciągle mieszamy by rozpuściła się galaretka. Zostawiamy do wystygnięcia, następnie do chłodnej dodajemy margarynę i ucieramy na puszystą masę.

 Wykładamy na herbatniki, potem warstwa herbatników i kajmak, który przykrywamy ciasteczkami.
Przygotowujemy masę śmietankową, rozpuszczamy galaretkę w 3/4 szklance gorącej wody, zostawiamy do wystygnięcia. Gdy galaretka jest chłodna, ubijamy śmietanę z cukrem pudrem i pod koniec dolewamy zimną ale jeszcze płynną galaretkę. Wykładamy na herbatniki i ponownie wykładamy ostatnią ich warstwę.


Wierzch ciasta możemy polać roztopioną czekoladą albo zrobić polewę. W garnuszku podgrzewamy śmietanę, cukier i margarynę, chwilę gotujemy, następnie dodajemy kakao dobrze mieszamy by nie było grudek. Odstawiamy by trochę wystygła i potem polewamy na ciasto.
SMACZNEGO




czwartek, 10 kwietnia 2014

Bułki tygrysie.

Smaczne bułki śniadaniowe, chrupiące z zewnątrz, mięciutkie w środku, uniwersalne, o ciekawym wyglądzie, można spotkać je również pod nazwą bułki Atakama. Kiedyś podpatrzyłam je u Ewy i musiałam zrobić. Troszkę zmieniłam proporcję, by było ich więcej.


Składniki:
25 g drożdży
200 ml mleka
1 jajko
1 płaska łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
2,5 szklanki mąki pszennej
100 ml oleju
na wierzch:
 50 ml wody
0,5 szklanki mąki kukurydzianej
5 g drożdży
 1 łyżka oleju
szczypta soli i cukru


 Do ciepłego mleka kruszymy drożdże, dodajemy łyżeczkę cukru i 2 łyżki mąki, mieszamy i odstawiamy by zaczyn podrósł. Następnie dodajemy olej, jajko, sól i mąkę wyrabiamy na elastyczne ciasto (dodatkowo mąki może wejść jeszcze pół szklanki). Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 20 min. by podrosło. Z ciasta robimy wałek kroimy go na 7-10 porcji, w zależności jak duże chcemy mieć bułeczki. Formujemy zgrabne kule.

Przygotowujemy sobie papkę, z podanych składników do posmarowania wierzchu bułeczek.
Na lekko podrośnięte bułki silikonowym pędzelkiem smarujemy masę . Wstawiamy do piekarnika na 30 minut i pieczemy w 180 stopniach .
Do piekarnika na dno możemy wstawić naczynie z wodą, ale przyznam się nie zawszę o tym pamiętam, a i tak wychodzą super :)




A potem po ostygnięciu zajadamy z ulubionymi dodatkami.
SMACZNEGO



wtorek, 1 kwietnia 2014

Rogaliki drożdżowe z marmoladą.

Moje ulubione rogaliki, no nie tylko moje, bo córki je również uwielbiają. Z tej porcji wyszło mi 32 rogaliki, które w zastraszającym tempie znikają :):):)


Składniki:
200 ml ciepłego mleka
1/3 kostki drożdży
1/3 kostki margaryny
2 łyżki cukru
3 żółtka
1 całe jajko
3,5 szklanki mąki pszennej
marmolada
lukier:
2 łyżki śmietany 18%
1 szklanka cukru pudru
sok z połowy cytryny



 Do mleka kruszymy drożdże, wsypujemy 2 łyżki cukru i 2 łyżki mąki, mieszamy i zostawiamy by podrosło (10 minut).
Do ciasta dodajemy roztopioną margarynę, jajko i żółtka, mieszamy dosypujemy 3 szklanki mąki i wyrabiamy ciasto, ja najpierw drewnianą łyżką, a potem ręką. Ciasto drożdżowe czasem jest rzadkie u mnie teraz takie było więc dosypałam jeszcze pół szklanki mąki.
 Wyrabiamy elastyczne ciasto, przykrywamy i czekamy by wyrosło, około 30 minut.
 Ciasto dzielimy na cztery części. Każdą z nich wałkujemy na koło o średnicy ok. 30 cm., dzielimy na 8 części, na każdy trójkącik nakładamy łyżeczkę marmolady, lub innego nadzienia. Zwijamy w rulon, układamy na blaszce, możemy poczekać 10 minut by troszkę podrosły ale mi się nie chciało:) wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy 20 minut w 180 stopniach.



Nasze rogaliki nie są słodkie, więc polewamy je czekoladą lub lukrem. 
Dwie łyżki śmietany ucieramy ze szklanką cukru pudru, dodajemy sok z połowy cytryny. 
Upieczone, gorące rogaliki maczamy z wierzchu w lukrze i odstawiamy do wystygnięcia.
SMACZNEGO