Składniki:
ciasto drożdżowe:
50 g drożdży świeżych
150 ml ciepłego mleka
2 żółtka
1 jajko
pół szklanki cukru
100 g masła (margaryny)
ok. 4 szklanki mąki pszennej
masa makowa:
2 szklanki suchego maku
1 torebka migdałów krojonych (100 g)
100 g rodzynków
1 łyżeczka cukru waniliowego
3 łyżki cukru trzcinowego
1 cytryna
100 g masła (margaryny)
2 jajka
lukier:
1 białko
pół szklanki cukru pudru
kilka orzechów włoskich
Robimy ciasto drożdżowe.
Do ciepłego mleka kruszymy drożdże, dodajemy łyżkę cukru i dwie łyżki mąki pszennej, zostawiamy by ruszył zaczyn.
Gdy podrośnie dodajemy roztopione masło, jajko, 2 żółtka, cukier oraz mąkę. Wyrabiamy elastyczne ciasto i zostawiamy na 20-30 minut by podrosło.
Przygotowujemy masę.
Dwie szklanki maku gotujemy w dwóch szklankach wody na małym gazie, do momentu jak nam woda całkowicie wyparuje.
Wystudzony mak mielimy trzykrotnie przez maszynkę razem z uprażonymi na suchej patelni migdałami.
Do maku dodajemy cukier waniliowy, cukier trzcinowy, skórkę startą z całej cytryny oraz sok z połowy, roztopione masło, 2 jajka oraz rodzynki, dosypujemy opcjonalnie 3-4 łyżki cukru zwykłego jak cytryna jest zbyt kwaśna.
Tym razem były rodzynki alkoholowe :) Moczyłam rodzynki w sherry przez 4 dni, aż zrobiły się okrąglutkie, ale niestety rozmyśliłam się i nie użyłam ich od niczego, nie chciałam je wyrzucić więc wylądowały w torebce w zamrażalce.
Robiąc rogaliki nie miałam rodzynków, przypomniały mi się te z zamrażalki, wyciągam i nawet nie były zamarznięte, wiadomo alkohol:)
Masę makową dokładnie mieszamy.
Ciasto drożdżowe dzielę zawszę na połowę. Rozwałkować ciasto na kształt prostokąta, wycinać trójkąty.
Na każdy trójkąt nakładać 2 łyżki masy (masę też dzielę na połowę by mieć orientację bo ile kłaść masy na rogalika).
Szerszy koniec zakładam na masę, przecinam nożem na środku, rozciągam na boki nasze rozcięcie i zwijam rogala.
Gotowe rogaliki układam na blaszce wyłożonej papierem.
Piekę około 25 minut w 180 stopniach.
Z drugą częścią ciasta i masy robię tak samo.
Nasze rogaliki można polać ulubionym lukrem. Ja ubiłam jedno białko na sztywno, (które mi zostało od ciasta drożdżowego), dodałam do niego sok z połowy cytryny, (który został od masy makowej) i pół szklanki cukru pudru. Wymieszałam delikatnie polukrowałam upieczone rogaliki posypałam posiekanymi orzechami, i zostawiłam je jeszcze na chwilkę w piekarniku by lukier zastygł.
rogaliczki z makiem, mniam!
OdpowiedzUsuńoj tak, są bardzo mniam mniam:))))
Usuń