Ale nie musimy czekać aż do wigilii, na imprezki rodzinne w sam raz :)))
Składniki:
ciasto drożdżowe:
100 ml mleka ciepłego
30 g drożdży świeżych
2 żółtka
1 jajko
50 g margaryny
2 szklanki mąki pszennej
łyżeczka cukru, szczypta soli
farsz:
30-40 dag kapusty kiszonej
5 średnich pieczarek
1 cebula
1 grzybek suszony
sól, pieprz, kucharek, czosnek granulowany, majeranek
dodatkowo: 1 łyżka smalcu, 1 jajo do smarowania
Kruszymy drożdże do miseczki, dodajemy ciepłe mleko, cukier, 2 łyżki mąki, mieszamy. Czekamy chwilę by ruszyły.
Margarynę rozpuszczamy, dodajemy do drożdży razem z żółtkami, jajkiem, solą i mąką. Wyrabiamy na gładkie ciasto, odstawiamy by podwoiło swoją objętość.
Gdy ciasto rośnie robimy farsz.
Kapustę kiszoną dobrze odciskamy z soku (u mnie były dwie dobre garście) gdy za kwaśna możemy przepłukać wodą. Ja tego nie robię bo lubię kwaśną kapustkę, w dodatku z delikatnie słodkim ciastem jest w sam raz. Gotujemy do miękkości z suszonym grzybkiem około 15 minut.
Cebulkę kroimy w kostkę, rumienimy na smalcu dodajemy posiekane pieczarki i dusimy aż będą miękkie pieczarki.
Do obgotowanej, chłodnej, odciśniętej i drobno posiekanej kapusty dodajemy cebulę z pieczarkami (grzybka z kapusty bardzo drobno siekamy i też dodajemy). Doprawiamy solą, pieprzem, przyprawami do smaku.
Nasze ciasto wałkujemy na kształt prostokąta. Wzdłuż brzegu ciasta wykładamy nasz farsz (około 1/3),zawijamy w rulon i odcinamy od reszty ciasta. Czynność powtarzać do wyczerpania składników (u mnie były to 3 paski).
Nożem możemy zrobić lekkie nacięcia ozdobne i dzielimy na mniejsze kawałki.
Kapuśniaczki układać na blaszce, smarować wierzch roztrzepanym jajkiem, piec około 20 minut w 180*C.
Upieczone i pachnące kapuśniaczki podajemy z czerwonym barszczykiem.
SMACZNEGO
o Ty jedna !!!!!!!! zaraz monitor połknę ! ale bym zjadła !!!!!
OdpowiedzUsuńEwciu dziękuję :)
OdpowiedzUsuńSuper. A ja mam dużo kiszonej, domowej kapusty. A w piątek syzkuje się mała impreza. Chyba będe je robiła
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
UsuńJa też przywożę sobie po trochu od rodziców, taką swojską, pyszną kapustkę.
Te kapuśniaczki można zrobić dużo wcześniej, nawet poprzedniego dnia i poddajemy je z gorącym barszczykiem, pycha...
Mam wrażenie, że nigdy nie piekła Pani tych kapuśniaczków według podanego przepisu, proporcje się nie zgadzają.
OdpowiedzUsuńWitam, to jest tylko Pani zdanie. Kilka razy w roku je robię i zawsze wychodzą, ale czasem muszę dodać więcej mąki do ciasta.
Usuń