Składniki:
niecała kostka drożdży (ok. 75 g )
3 szklanki mąki pszennej
3 jajka
1 kostka margaryny
szklanka cukru
cukier waniliowy
śliwki węgierki ok. kilograma
kruszonka:
2 łyżki masła
4 łyżki cukru
4 łyżki mąki pszennej
Mąkę, jajka, drożdże, cukier waniliowy i margarynę zagnieść na gładkie ciasto (ja margarynę starłam na tarce, by szybciej zagnieść ciasto). Jak bardzo się klei do rąk podsypujemy mąką.
Wyrobione ciasto wkładamy do miski z zimną wodą na 10-15 minut, im woda zimniejsza tym prędzej wypłynie ciasto.
Gdy ciasto nam wypłynie, wyjmujemy go z wody, dodajemy cukier i jeszcze raz dobrze wyrabiamy.
Dużą blaszkę wykładamy papierem do pieczenia i wykładamy ciasto.
Na wierzchu układamy wypestkowane śliwki lekko je dociskając.
Masło na kruszonkę rozpuszczamy, do przestudzonego dodajemy cukier i mąkę, dobrze zagniatamy i posypujemy nią śliwki.
Pieczemy około godziny, w 180 stopniach.
Moja Babcia robiła takie topione ciasto drożdżowe, ja jakoś nigdy nie próbowałam... A takie jest pyszne...
OdpowiedzUsuńoj tak pyszne i takie proste, ja ten przepis mam ze starego zeszytu mojej mamy, a ona pewnie ma go od babci :) pozdrowionka:)))
OdpowiedzUsuńW jakiej temperaturze :)
OdpowiedzUsuń