Składniki:
ciasto:
100 g mąki pszennej
100 g masła
3 małe jajka
pół szklanki wody
szczypta soli
sos:
3 łyżki cukru
1 szklanka słodkiej śmietanki 36%
dla dorosłych opcjonalnie łyżka brandy lub sherry
Ciasto parzone:
Zagotować wodę z masłem, wsypać powoli mąkę cały czas ucierając by nie było grudek, ostudzić.
Do przestudzonego, wbijać jajka, dodać szczyptę soli, dokładnie utrzeć ciasto, odstawić w chłodne miejsce by odpoczęło.
Na suchej patelni z karmelizować cukier na jasno złoty kolor.
Powoli dodać śmietankę (oraz brandy jak dla dorosłych). Gotować na małym ogniu do uzyskania konsystencji sosu. Czasami z cukru jak dodajemy śmietankę robi się lizak, musimy ciągle mieszać by się rozpuścił.
Z ciasta nakładać łyżeczką maleńkie kluseczki na osolony wrzątek, przykryć i na dość dużym ogniu doprowadzić do wrzenia, a gdy wypłyną na wierzch wyjmować łyżką cedzakową, podawać natychmiast jako dodatek do zup lub pieczonych mięs.
W tym przypadku ja szprycą cukierniczą wyciskałam 10 centymetrowe kluchy, prosto do wrzątku.
Gdy mamy gotowe kluchy polewamy je sosem i podajemy.
sos może nam służyć jako dodatek do pieczonych jabłek, gruszek, lub naleśników.
I takim sposobem możemy mieć kluseczki na przykład do rosołku i do deseru.
Świetnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńdzięki:) fajnie też smakują:)))
OdpowiedzUsuńKształtem przypomniają churros ;) Fajny deserek!
OdpowiedzUsuńdzięki:) churros nigdy nie robiłam:( a te kluseczki wyszły spontanicznie, najpierw zrobiłam rosołek a jak się okazało nie miałam klusków do niego, a nie chciało mi się jechać na zakupy, zrobiłam kluseczki z ciasta parzonego i przy okazji deserek:)))
OdpowiedzUsuń